Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zabici przez komunistyczne sądy

Treść

"W imieniu Rzeczypospolitej... Skazani na karę śmierci w województwie białostockim w latach 1944/1956" to tytuł wystawy, jaką do 20 października oglądać można w holu Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku. Ekspozycja przygotowana przez białostocki IPN ukazuje mieszkańców byłego województwa białostockiego, głównie żołnierzy niepodległościowego podziemia, skazanych przez komunistyczne sądy na karę śmierci w latach 1944/1956 oraz przypomina osoby, które te wyroki wydawały lub przyczyniły się do ich wydania. Na wystawie przedstawiona jest szczegółowo droga, która doprowadzała do skazania na karę śmierci i opisane są jej kolejne etapy: zatrzymanie, śledztwo i rozprawa sądowa, pobyt skazańca w celi śmierci, wykonanie na nim wyroku oraz postępowanie organów represji ze zwłokami pomordowanych. Każdy etap represji jest dodatkowo zobrazowany wykazami osób represjonujących oraz fotografiami niektórych z nich. W celu osadzenia wystawy w ówczesnych realiach politycznych i społecznych, dodano do niej opis ówczesnego województwa ze szczególnym zwróceniem uwagi na nierówne siły obu walczących stron. Ta wystawa wiele również mówi o niezłomności i harcie ducha, jakie do końca zachowali skazani przez komunistów na śmierć żołnierze niepodległościowego podziemia. Wyróżniona jest tu osoba ppłk. Aleksandra Rybnika, dowódcy podlaskich organizacji niepodległościowych (60. rocznica jego stracenia w białostockim więzieniu minęła we wrześniu). Ze wzruszającego listu ofiary sądowego mordu pochodzi eksponowany fragment, w którym pułkownik żegna się ze swoją żoną i synkiem: "Dziś lub jutro zamelduję się u św. Piotra i poproszę o przyjęcie mnie do raportu, a św. Piotr otworzy mi bramę..." pisze polski bohater w ostatnich chwilach życia. Jednym z najbardziej wstrząsających eksponatów jest lista osób, na których wykonano wyroki śmierci. Ponad dwumetrowe plansze, białe tło i setki nazwisk. W pierwszych dwunastu powojennych latach w woj. białostockim skazano na śmierć ponad 550 osób, z czego stracono 313 (w tym aż 200 osób w samym roku 1946). Niemal we wszystkich przypadkach rodziny zabitych do dziś nie wiedzą, gdzie pochowano ich bliskich. Funkcjonariusze UB mordowali żołnierzy podziemia w piwnicach więzienia przy ul. Kopernika w Białymstoku, a potem gdzieś wywożono ich zwłoki. Do dziś nie wiadomo gdzie. IPN ciągle szuka miejsc pochówku. Na następnych panelach przedstawione są kolejne portrety, ale tym razem osób, które wydawały wyroki śmierci albo się do ich wydania przyczyniły, szefowie sądów okręgowych i naczelnicy UB. Wśród nich mjr Włodzimierz Ostapowicz, który jako sędzia wojskowy w latach 1946/52 orzekł ponad 200 wyroków śmierci, z czego na Białostocczyźnie wykonano 174. Adam Białous, Białystok "Nasz Dziennik" 2006.10.09

Autor: wa

Tagi: Zabici przez komunistyczne sądy; UB