Szkolnictwo zawodowe wraca do łask
Treść
Współpraca szkół i placówek kształcenia zawodowego z przedsiębiorstwami powinna przyczynić się do poprawy jakości kształcenia zawodowego. To jeden z najważniejszych wniosków płynących z białostockiej konferencji "Kształcenie zawodowe - egzaminy zewnętrzne - rynek pracy". - Nie możemy pogodzić się z tym, że wobec atrakcyjności pracy w krajach Unii Europejskiej coraz mniejsze grono wykształconych w Ojczyźnie i przygotowanych zawodowo Polaków znajduje tu gwarancję godnego życia - powiedziała, rozpoczynając konferencję, Łucja Orzechowska, naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Za niezwykle istotne uczestnicy konferencji uznali wdrażanie intensywnej współpracy szkół i placówek kształcenia zawodowego z przedsiębiorcami i środowiskami gospodarczymi. Porozumienia z organizacjami pracodawców skutkują bowiem coraz lepszym przepływem informacji z rynku pracy do oświaty zawodowej. Szkolnictwo w ten sposób dostosowuje się do wymogów nowoczesnej gospodarki. Dlatego też dyrektorzy szkół muszą strać się z wyprzedzeniem reagować na potrzeby rynku pracy. Każdego roku oferta edukacyjna powinna być bogatsza tak w zawodach robotniczych, jak i technicznych. Dla przykładu: Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadziło w ostatnich dwóch latach do nauczania nowe zawody, m.in. technika logistyka, technika teleinformatyka czy technika mechatronika. W Polsce od kilku lat istnieje dysproporcja między liczbą uczniów liceów i szkół uczących zawodu. W liceach uczy się około 60 procent młodzieży, w szkołach zawodowych około 40 procent. Tymczasem w zachodnich krajach Unii Europejskiej te wskaźniki są odwrotne. Wyraźnie spada np. zainteresowanie zawodowymi liceami profilowanymi. - O tej tendencji decyduje fakt, że te szkoły nie dają bardzo pożądanych na rynku pracy kwalifikacji zawodowych - powiedziała Maria Jolanta Stypułkowska-Wermijewicz z MEN. Natomiast do łask wracają technika i zasadnicze szkoły zawodowe. W szkołach tych naucza się 193 zawodów. Wzrost zapotrzebowania w kraju na wykwalifikowanych robotników powoduje emigracja zarobkowa do krajów Unii Europejskiej. W wielu zawodach, co sygnalizują przedsiębiorcy, zaczyna brakować rąk do pracy. Tym bardziej więc nauka w szkołach zawodowych staje się coraz atrakcyjniejsza. Adam Białous, Białystok "Nasz Dziennik" 2007-02-08
Autor: wa