Kubica nie dojechał
Treść
Australijczyk Mark Webber z zespołu Red Bull wygrał wczoraj na torze  Silvertsone wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii, dziesiątą eliminację  mistrzostw świata Formuły 1. Robert Kubica (Renault) pierwszy raz w tym  sezonie nie dojechał do mety, wyeliminowała go awaria bolidu na 20.  okrążeniu.
Sobotnie kwalifikacje wyłoniły zdecydowanych  faworytów wczorajszego wyścigu. Zostali nimi obaj kierowcy Red Bulla,  którzy pokonali je w tempie iście ekspresowym, nie dając konkurentom  żadnych szans. Jako jedyni zeszli z czasem okrążenia poniżej 1,30 min,  lepszy okazał się Niemiec Sebastian Vettel, który wyprzedził Webbera.  Kubica spisał się na miarę możliwości, zajął szóste miejsce. Oznaczało  to, że do zmagań ruszy z trzeciej linii, obok Niemca Nico Rosberga. I  Polak wystartował kapitalnie, świetnym manewrem wyprzedził kierowcę  Mercedesa oraz Hiszpana Fernando Alonso (Ferrari). Po chwili był już  trzeci, wykorzystując problemy Vettela. Triumfator kwalifikacji już na  pierwszym okrążeniu przebił oponę i spadł na sam koniec stawki. Choć  udało mu się dojechać do serwisu i po zmianie feralnej części mógł  kontynuować jazdę, szans na dobry wynik już nie miał (ostatecznie  uplasował się i tak na świetnym, biorąc pod uwagę okoliczności, siódmym  miejscu). Kubica tymczasem utrzymywał swoją trzecią pozycję, broniąc się  przed zaciekłymi atakami Rosberga. Webbera i Brytyjczyka Lewisa  Hamiltona prześcignąć nie był w stanie, bo obaj rywalizowali jakby w  innej lidze. Błyskawicznie, tuż po starcie, oddalili się od konkurentów,  pokazując, że jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, między sobą  stoczą walkę o zwycięstwo. Podium było jednak w zasięgu Polaka, do 20.  okrążenia. Wtedy, tuż po zmianie opon, jego bolid zaczął gwałtownie  zwalniać i stało się jasne, że pierwszy raz w tym sezonie Kubica do mety  nie dotrze. Na czele, aż do końca, nie zmieniło się nic, wygrał Webber  (jego czas 1.24,38,200 godz.), który o 1,360 s wyprzedził Hamiltona.  Trzeci Rosberg do zwycięzcy stracił aż 21,307 sekundy. Tuż za Niemcem  finiszował Brytyjczyk Jenson Button (McLaren) i to był wyczyn,  zważywszy, że w kwalifikacjach zajął 14. miejsce.
Liderem MŚ pozostał  Hamilton (145 pkt), który wyprzedza Buttona (133), Webbera (128) i  Vettela (121). Kubica (83) spadł na 7. pozycję, wyprzedzony przed  Rosberga (90). 
Piotr Skrobisz
Nasz                                                                                                                                                               Dziennik                                                          2010-07-12
Autor: jc