Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dochodowy urząd

Treść

Dzięki działaniom białostockiej izby celnej Skarb Państwa wzbogacił się o 17,5 mln zł z tytułu cła, 416,5 mln zł z tytułu podatku VAT oraz aż o 2,8 mld zł z tytułu podatku akcyzowego (z tego 58 procent to wyroby tytoniowe). Ogólna suma prawie 3,3 mld złotych to ponad 1,5 procenta więcej wpływów niż w analogicznym okresie 2005 roku. Łączna kwota wydatków na utrzymanie Izby Celnej w Białymstoku za 2006 rok wyniosła prawie 66,5 mln złotych. - Jedna złotówka wydana na utrzymanie i organizację naszego urzędu zwróciła się prawie pięćdziesięciokrotnie. Tak więc państwo dobrze zainwestowało pieniądze podatników - powiedział Mirosław Sienkiewicz, szef Izby Celnej w Białymstoku. W roku 2006 podlascy celnicy wszczęli prawie 3 tysiące spraw karnych skarbowych. Spektakularną akcją było ujawnienie 27 października 2006 roku na granicy polsko-litewskiej 530 litrów substancji, z której wyprodukować można było 550 kg amfetaminy wartej 25 milionów złotych. Na tej granicy najczęściej dochodzi do przemytu. Izba Celna w Białymstoku znajduje się w pierwszej piątce wszystkich izb celnych w Polsce w zakresie odpraw towarów dotyczących tzw. Wspólnej Polityki Rolnej. Adam Białous, Białystok "Nasz Dziennik" 2007-01-17

Autor: wa