Do obwodnicy wciąż daleko
Treść
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku wydała wczoraj decyzję środowiskową dla obwodnicy Augustowa w nowym wariancie - przez Raczki - uwzględniającym przebieg międzynarodowej trasy Via Baltica przez Łomżę. Radość mieszkańców Augustowa jest jednak umiarkowana, ponieważ to dopiero początek długich i krętych schodów prowadzących do celu, którym jest obwodnica.
Decyzja środowiskowa jest potrzebna do uzyskania zezwolenia wojewody na samą budowę drogi omijającej Augustów. Obwodnica w nowym wariancie ma mieć prawie 39 km, czyli będzie niemal dwa razy dłuższa, niż pierwotnie planowano, gdy miała przebiegać przez dolinę Rospudy. Za tym idzie wzrost kosztów budowy z 440 mln zł do około 1 mld złotych. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje wybudować m.in. 5 węzłów drogowych, wiadukty oraz mosty nad rzekami: Kamienny Bród, Rospuda, Szczebelka, a także przejścia dla zwierząt.
Następnym krokiem po wydaniu decyzji środowiskowej będzie ogłoszenie przetargu na wykonanie dokumentacji funkcjonalno-użytkowej obwodnicy. Na razie jest opracowana tylko ogólna koncepcja drogi przez Raczki. Rząd obiecywał, że obwodnica zostanie wybudowana do 2013 roku. Jednak augustowianie obawiają się, że budowa znowu się przeciągnie z powodu nowych protestów ekologów. Bronili oni wcześniej Rospudy, a teraz mogą protestować przeciwko obwodnicy przez Raczki, bo i ta droga będzie przecinać cenne tereny przyrodnicze. Pewne są również protesty rolników, przez których grunty ma przechodzić obwodnica. Innym problemem będą dla drogowców badania archeologiczne, gdyż są tu pozostałości m.in. po osadach Jaćwingów. Nikt nie potrafi powiedzieć, jak długo mogą potrwać prace archeologów. Przypomnijmy, że obwodnica Augustowa miała być gotowa już w 2005 roku, ale ten termin wiele razy przesuwano. Dlatego roku 2013 nie można być pewnym.
Adam Białous
Nasz Dziennik 2009-12-30
Autor: wa