Bat dla rządu
Treść
Rolnicy ze Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej "Solidarni" przekażą ministrowi rolnictwa Markowi Sawickiemu symboliczny bat. Ma być to wyraz niezadowolenia z opieszałości rządu, który w obliczu, spowodowanej kryzysem, dramatycznej sytuacji polskiej wsi nie robi nic, aby temu zaradzić. Taka decyzja zapadła na zebraniu związkowców w Białymstoku.
Bat ministrowi rolnictwa przekaże Marian Zagórny, przewodniczący Związku. - Ma to być kara za opieszałość rządu, w sytuacji gdy 2 miliony polskich gospodarstw rolnych ubożeje w szybkim tempie - powiedział Zagórny. Zebrani skrytykowali również ministra za brak działań w kierunku tworzenia ustawy o rolnictwie rodzinnym. Podczas spotkania skarżono się na kryzys we wszystkich sektorach rolnictwa i związane z tym szybkie ubożenie właścicieli gospodarstw i ich rodzin. Wyraźnie widać to na terenie województwa podlaskiego. Tu kryzys szczególnie mocno dokucza producentom mleka. - Odbiorca w sklepie od sierpnia ma stałą wysoką cenę za mleko, a my na skupie mamy o 40, 50, 60 groszy mniej - zauważył Bogdan Hajkowski, który hoduje 160 sztuk bydła mlecznego.
Podkreślano, że rolnicy domagają się szybkiej interwencji rządu i wynegocjowania z Brukselą zawieszonych dopłat eksportowych, zwłaszcza do produktów mlecznych. Według związkowców, zadłużone polskie gospodarstwa nie zdołają przetrwać na wspólnym unijnym rynku, bo spłacają wysokie raty kredytów, jakie zaciągnęły na modernizację produkcji. Związkowcy oburzeni są faktem, że w roku kryzysu gospodarczego budżet ministerstwa rolnictwa będzie zmniejszony o blisko 9 procent.
Podczas spotkania związkowcy prezentowali przygotowaną przez siebie Ustawę o gospodarstwie rodzinnym. Jednym z zasadniczych jej celów jest ochrona małych gospodarstw przed licytacją komorniczą. - Wieś nie pozwoli się wyżynać. Nie będziemy patrzeć, jak likwidują nasze gospodarstwa - powiedział Krzysztof Tołwiński, przewodniczący ZZRR "Solidarni" Województwa Podlaskiego. Związek zapowiada protesty, jeśli polski rząd nadal będzie bezczynnie przypatrywał się kryzysowi w polskim rolnictwie.
Na kryzysie w rolnictwie cierpią jednak nie tylko gospodarstwa. Spadek zamówień, a co za tym idzie, i produkcji przeżywają przedsiębiorstwa wytwarzające maszyny rolnicze. Dotyczy to również sprzedaży na eksport.
Adam Białous, Białystok
"Nasz Dziennik" 2009-01-10
Autor: wa